środa, 8 lutego 2012

Zmień otoczenie !

(5) Potem wyprowadził go na dwór i rzekł: Spójrz ku niebu i policz gwiazdy, jeśli możesz je policzyć! I rzekł do niego: Tak liczne będzie potomstwo twoje. (6) Wtedy uwierzył Panu, a On poczytał mu to ku usprawiedliwieniu. (7) Potem rzekł do niego: Jam jest Pan, który cię wywiódł z Ur chaldejskiego, aby ci dać tę ziemię w posiadanie.
(Ks. Rodzaju 15:5-7, Biblia Warszawska)



Ciąg dalszy wątku powiązanego z naszą przeprowadzą do nowego domu. Zabraliśmy ze sobą nasz „wielki plazmowy telewizor” . W naszym poprzednim mieszkaniu jego rozmiar wydawał się monstrualny. Musieliśmy siadywać daleko, aby dobrze móc oglądać programy emitowane w telewizji. Wow co za potwór ? Czyste monstrum ! Zdecydowanie za duży-tak sobie myślałem. Przyszedł jednak czas przeprowadzki. Nasz wielgachny telewizor przymocowaliśmy do ściany w salonie. Kiedy usiedliśmy z całą rodziną, aby oglądnąć film to kolegialnie stwierdziliśmy, że siedzimy zbyt daleko lub telewizor jest za mały.
Co to ma do mojego przywództwa. To bardzo proste. Możesz znajdować się w środowisku ludzi, gdzie będziesz uchodził za giganta, guru , kogoś wyjątkowego, człowieka z innej planety. Twój kościół w jakimś środowisku będzie uchodził za wspaniały, dynamiczny, wyjątkowy. Jednak dla swojego dobra musisz raz na jakiś czas zmienić otoczenie. Po przebywać z ludźmi większymi od Ciebie. Poświęć czas na przyjmowanie od kogoś kto osiągnął więcej i Jego charakter jest wzorem dla Ciebie. To wspaniale, że Twój kościół daje radę w naszej rzeczywistości, ale raz na jakiś czas popatrz co Bóg czyni w kościele w miejscach mega Bożego poruszenia. Byłem w miejscach, gdzie ludzie stali w kolejce do kościoła. Czy to normalne? Z naszej perspektywy nie ! Jednak kiedy zmieniasz otoczenie, zmieniasz swoje patrzenie na rzeczywistość. Już nie chcesz być mały, już nie chcesz mieć przeciętnego życia oraz przeciętnych rezultatów. ( Nie jestem przeciwko wierności w małym, sam tego uczę, ale nie jest to miejsce w którym powinienem pozostać )
Zmień otoczenie to na pewno Cię rozciągnie i poszerzy twoje horyzonty. Pan Bóg wyprowadził Abrahama na dwór, aby zobaczył niebo pełne gwiazd. Cóż za widok, cóż za perspektywa. Myślę, że to co zobaczył Abraham zapierało dech w piersiach. Jednak, aby zobaczyć gwiazdy musiał wyjść na zewnątrz w innym przypadku zobaczyłby sufit. Tak tak wiele razy widzimy tylko sufit niemożności. Jest czas na zmianę otoczenia, a wtedy zmieni się Twoja perspektywa.

A.K

poniedziałek, 6 lutego 2012

Weź to !!!

Wiza, która była, a której nie było. Weź to !!!!

(12)A myśmy otrzymali nie ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, abyśmy wiedzieli, czym nas Bóg łaskawie obdarzył.(13)Głosimy to nie w uczonych słowach ludzkiej mądrości, lecz w słowach, których naucza Duch, przykładając do duchowych rzeczy duchową miarę.(14)Ale człowiek zmysłowy nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego, bo są dlań głupstwem, i nie może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzać.(15)Człowiek zaś duchowy rozsądza wszystko, sam zaś nie podlega niczyjemu osądowi.

(1 list do Koryntian 2:9-15, Biblia Warszawska)
(8)Dlatego powiedziano: Wstąpiwszy na wysokość, Powiódł za sobą jeńców I ludzi darami obdarzył. (9) A to, że wstąpił, cóż innego oznacza, aniżeli to, że wpierw zstąpił do podziemi? (10) Ten, który zstąpił, to ten sam, co i wstąpił wysoko ponad wszystkie niebiosa, aby napełnić wszystko. (11) I On ustanowił jednych apostołami, drugich prorokami, innych ewangelistami, a innych pasterzami i nauczycielami, 

(List do Efezjan 4:8 Biblia Warszawska)




Od kilku miesięcy planowałem swoja podróż do Australii. Miałem okazję już trzykrotnie być w tym niezwykłym kraju. Organizacja wyjazdu to dosyć wielkie wyzwanie. Ułożenie programu pobytu, podróż, zakup biletów oraz otrzymanie wizy. Jako że wielokrotnie miałem okazję być w Australii to procedura składania wniosku wizowego odbywa się on-line. Kiedy ostatni raz składałem aplikacje wizę otrzymałem w przeciągu kilku dni. Tym razem zrobiłem podobnie po kilkunastu minutach od złożenia wniosku na moją skrzynkę poczty elektronicznej przyszło potwierdzanie złożenia dokumentów, co mogłem wyczytać z nagłówka wiadomości. No i tyle. Rozpoczęło się żmudne czekanie. Jeden dzień, drugi dzień, trzeci dzień i nic. Postanowiłem napisać, zapytać co się dzieje? Niestety otrzymałem wygenerowaną automatycznie odpowiedź że wszystko jest ok i tyle. Minął miesiąc, a ja ciągle czekałem. Moi przyjaciele z zagranicy zaczęli dopytywać się co się dzieje. Czy na pewno przyjadę? Postanowiłem jeszcze raz przeczytać pierwszego maila. I o dziwo doczytałem , że ów mail jest potwierdzaniem otrzymania wizy. Rząd australijski daje mi prawi wielokrotnego przekraczania granicy przez okres jednego roku. Cóż za zdziwienie! Nie wierzyłem swoim zdolnościom językowym. Zadzwoniłem do ambasady. Młody człowiek po drugiej stronie słuchawki wyjaśnił mi że wszystko jest w porządku i od miesiąca mogę swobodnie podróżować po tym pięknym kraju. Odłożyłem słuchawkę i wykrzyczałem yes yes yes !!
Jednak zaraz po owym tryumfalnym okrzyku Pan pouczył mnie. W naszej duchowej rzeczywistości jest podobnie. Duch Święty wskazał mi na kościół w Polsce. Pokazał, że my także czekamy na coś co już jest nam dane. Jednak nasze wyobrażenia o formie oraz sposobie udzielenie Bożych błogosławieństw są inne od tego co Bóg nam daje. Nie potrafimy rozpoznać, doczytać, przyjąć wszystkiego co mamy dzięki ofierze Jezusa na Golgocie. Zamiast wziąć przez wiarę i łaskę, staramy się stawać przed Bogiem i próbujemy mu imponować, nie wierząc, że można coś tak dostać , z miłości, bez nadmiernych reguł i form. Powtarzane od dziesięcioleci obiegowe prawdy ni jak się mają do maila od Pana Boga którego często nie doczytujemy do końca, lub czytamy go przez okulary religijnych stereotypów i ludzkich wyobrażeń bożej miłości, łaski i dobroci. Trudnym nam się wydaje fakt, że można coś otrzymać o tak sobie tylko na podstawie aktywnej wiary w działaniu. Na podstawie tego, że Bóg jest dobry dla swoich dzieci. Doczytajmy ten genialny e-mail od Pana Boga nie przez pryzmat starotestamentowego legalizmy ubranego w legalizm nowego przymierza upiększony nakazami i zakazami w nowym wydaniu, które rzekomo mają zrobić wrażenie na naszym kochającym Ojcu. Wiza jest nam już dana, Jezus dokonał wszystkiego i próba poprawiania tego dzieła, dodawania kończy się jedynie rozczarowaniem samymi sobą.
Porostu weź przez wiarę to co Bóg ma dla Ciebie. Nie zgódź się na przeciętność, stagnację, formalizm, tryumf formy nad treścią . Tego życzę Ci z całego serca.