wtorek, 15 października 2013

Dlaczego polscy piłkarze nie wygrywają ?

Cóż to ma wspólnego z naszym wcześniejszymi wpisami ich tematyką. Są pewne prawidła, które rządzą światem sportu, biznesu, ale też przywództwa szeroko pojętego. Rozumiał to apostoł Paweł pisząc wielokrotnie o naszej pozycji jako chrześcijan w Chrystusie. Dlaczego więc nie wygrywamy. Nie możemy wygrywać ponieważ nasi piłkarze kompletnie nie mają mentalności zwycięzców. Nikt im nie powiedział, że mogą wygrywać, że nie mają może szczególnych umiejętności, ale mają walecznego ducha. Okazuje się bowiem, że tam gdzie nie ma umiejętności, tam wygrywa się głową, silną psychiką, nieugiętą postawą. Nie możemy wygrywać, ponieważ jesteśmy pełni kompleksów, które sprawiają ogromne poczucie niepewności, Polacy ciągle dwadzieścia lat po transformacji systemu gdzieś ciągle czują się gorsi, a przecież nie mamy powodów do wstydu, a już na pewno nie powinniśmy się czuć ubogimi krewnymi w Europie. Nie możemy wygrywać , bo trener bądź co bądź porządny chłop nie sprawia wrażenie wodza, który prowadzi swoich gladiatorów do zwycięstwa, a nie na śmierć. Jego wyraz twarzy pokazuje raczej człowieka zagubionego, przerażonego ogromem odpowiedzialności jaka na niego spadła. Nie możemy wygrywać wreszcie, bo my jako kibice jesteśmy niecierpliwi. Oczekujemy szybkich efektów tam, gdzie nie można ich oczekiwać z dnia na dzień.Nie wygrywamy ponieważ ciągle nie wierzymy, że ciężką pracą i hartem ducha można wszystko, raczej szukamy półśrodków, cwaniactwa, kombinatorstwa. Tak tak ciągle duch polskiego cwaniaka żyje w nas. Nie zawsze to jest złe, natomiast tam gdzie sukcesy osiąga się pracą, planowaniem, zespołem a nie solowo, tam nasze polskie "cudowne metody" nie powinny mieć racji bytu. Myślę, że również w naszych kościelnych rzeczywistościach wiele tych uwag może się przydać,aby nasze społeczności wygrywały nie tylko mecze sparingowe, ale całe mistrzostwa świata. Tego sobie i Wam życzę.

1 komentarz: