środa, 28 kwietnia 2010

Już nie będę mówił szyfrem !

Kiedy mówimy o trudnych rzeczach staramy się mówić w sposób delikatny i pełen miłości. Jest to dobre i sam tak czynię. Jednak czasami efektem takiej komunikacji jest unikanie mówienia rzeczy w sposób przejrzysty i prosty. Przyszedł czas, aby powiedzieć wprost. Kościele przyszedł czas, aby za zmianą jakości duchowego życia przyszła zmiana form. To co robiliśmy 20 lat temu było niekwestionowanym powiewem Ducha. Jednak dziś robiąc rzeczy w ten sam sposób narażamy się na śmieszność i nieefektywność. Nasze kościoły muszą się zmienić, stać się miejscem wspaniałości pozbawionym zbędnych nabożnych form i śmiesznego luzactwa. W to miejsce niech zagości wolność, kultura i kreatywność oraz najwyższa jakość. Zadziwiające jest to jak wielu z nas wierzy w formy i rytuały. Śpiewanie tych samych pieśni od 20 lat jest uznawane za objaw duchowość, a wyświetlanie pieśni z rzutnika jedyną bezpieczną technologią. Ględzący kaznodzieje wzbudzają politowanie, jednak nie wypada kwestionować ich powołania. Tymczasem wielu utalentowanych mówców siedzi w ławach bo albo są za młodzi, albo są kobietami. Lęk przed zmianą jest tak wielki, że paraliżuje liderów przed zmianą. Mam dla nas wszystkich złą wiadomość, jeśli chcesz widzieć rozwój musisz podjąć wysiłek zmiany.

2 komentarze:

  1. DROGI ARKU,NIGDY NIE BYŁEŚ DELIKATNY, I NIGDY TEGO NIE ROBIŁEŚ ;TO NIE LEŻY W TWOJEJ NATURZE .NIGDY U CIEBIE NIE BYŁO NABOŻNYCH FORM ,ZA TO DUŻO ŚMIESZNEGO LUZACTWA.GDYBY NIE TWÓJ :WYSIŁEK" TO FILADELFIA LICZYŁA BY DZIŚ CO NAJMNIEJ 200 CZŁONKÓW.ALE NIE"WYPADA KWESTIONOWAĆ POWOŁANIA" "MUSISZ PODJĄĆ WYSIŁEK ZMIANY"

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekuje za cenną opinie pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń